Lean: Jak znaleźć straty w tworzeniu oprogramowania

Wiele poradników na temat efektywności powie Ci co musisz robić, żeby zwiększyć swoją skuteczność. Więcej czasu na sport, kontakty z innymi, czy edukację. Tymczasem Toyota, lider podejścia Lean mówi coś zupełnie przeciwnego. Żeby zwiększyć swoją efektywność musisz robić mniej. Musisz znaleźć straty i następnie systematycznie je usuwać.

Straty w Produkcji (Muda)

Toyota definiuje stratę bardzo prosto. To każdy element systemu, za który klient nie chciałby zapłacić. Czyli coś co nie dodaje wartości z jego punktu widzenia. Błędy, czekanie, przewożenie półproduktów z magazynu do magazynu to oczywiste przykłady. Ale dla Toyoty stratą są również nadmierne zapasy półproduktów czy materiałów gotowych, coś co w większości firm będzie traktowane jako aktywa, czyli majątek firmy. Dlatego idealnym rozwiązaniem w Toyocie jest przepływ jednego produktu przez system, co pozwala maksymalnie skrócić czas od zamówienia do otrzymania zapłaty. Taiichi Ohno, twórca Systemu Produkcyjnego Toyoty twierdził, że straty są wszędzie i trzeba tylko przyjrzeć się procesowi produkcji, żeby je znaleźć. Chcąc ułatwić poszukiwanie i usuwanie strat w fabrykach Taiichi wyróżnił siedem rodzajów strat czyli MUDA. Dopiero ich usunięcie daje firmie czas na zajęcie się czymś ważnym z punktu widzenia klienta.

Straty w tworzeniu oprogramowania

Model Ohno był dobrze znany w Ameryce już w latach 90-tych, głównie za sprawą książki “Lean Thinking” Jamesa Womacka i Daniela Jonesa. Jednak dopiero w 2001 roku Mary i Tom Poppendieck w swojej książce „Lean Software Development” przetłumaczyli straty z typowej produkcji na tworzenie oprogramowania. W międzyczasie do siedmiu rodzajów strat Taiichi Ohno doszły trzy nowe straty, związane z pracą umysłową. Poniżej znajdziesz listę dziesięciu strat wraz z ich odpowiednikami dla tworzenia software.

Strata w produkcji w tworzeniu oprogramowania
Zapasy
Praca w toku jest najpoważniejszym rodzaj straty. Zapasy to wszystko, co nie jest ukończonym produktem.
Wszystko, nad czym rozpoczęto, ale nie ukończono pracy: przeanalizowane, ale niezaimplementowane wymagania, niezintegrowany kod, nieprzetestowane funkcjonalności, niewdrożone rozwiązanie. Zapasami są elementy, nad którymi odbywa się praca, ale również wszystko co czeka w różnego rodzaju kolejkach, Backlogach, czy dokumentach z wymaganiami.
Nadprodukcja
Produkty, na które nie ma zamówienia.
Funkcjonalności, których klient nie potrzebuje lub nie używa
Dodatkowe przetwarzanie
Zbędne kroki w procesie wytwarzania, niewydajne przetwarzanie z powodu zastosowania nieefektywnego narzędzia.
Procesy i aktywności, które nie zwiększają wartości produktu z punktu widzenia użytkownika (tzw. goldplating). Nadmierna dokumentacja. Ponowne uczenie się.
Transport
Przenoszenie półproduktów między stanowiskami pracy, lub z i do magazynów.
Przekazywanie produktu i wiedzy (tzw. hand-off) między pracownikami (np. różnych działów).
Zbędne ruchy
Niepotrzebne ruchy wykonywane przez pracowników, takie jak podchodzenie po narzędzia, części.
Wielozadaniowość – próba wykonania kilku zadań jednocześnie. Powoduje czekanie i ponowne uczenie się.
Czekanie
Oczekiwanie na narzędzia, części, decyzje. Przechowywanie materiałów.
Oczekiwanie na informacje, decyzje, zasoby, lub wykonanie pracy przez inny zespół/dział.
Defekty
Produkcja wadliwych części i ich składowanie, odrzuty oraz koszty napraw, przeróbek, części zamiennych.
Błędy. Zaburzają rytm pracy i prowadzą do przeciążenia pracowników (Muri).
Myślenie życzeniowe
Tworzenie planów w oparciu o nierealne żądania, zamiast bazując na informacji zwrotnej i rzeczywistości.
Rozproszona informacja
Wiedza niedostępna osobom, które ją potrzebują.
Niewykorzystany potencjał pracowników
Nieangażowanie pracowników w proces ciągłej poprawy (Kaizen). Niepodnoszenie oczekiwań w stosunku do pracowników. Brak rozwoju pracowników.

Usuwanie strat to nie wszystko

Wiele firm koncentruje się jedynie na usuwaniu strat zapominając, lub nie wiedząc zarówno o pozostałych nieefektywnościach, jak i zasadach Lean. Powoduje to zbytnie wychudzenie organizacji, wręcz jej anoreksję. Uniemożliwia tym samym szybkie reagowanie na zmieniający się popyt na jej produkty. Jeszcze w gorszej sytuacji są firmy, które próbują usuwać nieefektywności lokalnie (np. tylko w dewelopmencie) nie patrząc na wpływ wprowadzanej zmiany na pozostałe elementy systemu (np. testy). Dlatego Lean, tak jak Agile trzeba wprowadzać całościowo, jako zmianę kultury organizacji, a nie skupiając się jedynie na kilku narzędziach.

Zainteresował Cię Temat?

Dowiedz się jak usprawniać procesy, redukować straty i udrażniać przepływ zadań na szkoleniu Lean Software Development